• Zabawy ortofoniczne

        • ZABAWY ORTOFONICZNE I ICH ROLA W ROZWOJU MOWY                                                                  I SPOSTRZEGANIA SŁUCHOWEGO DŹWIĘKÓW MOWY LUDZKIEJ

           

          Wstęp

          Rozwój mowy ludzkiej dokonuje się stopniowo i ściśle powiązany jest ze słuchem. Ośrodki słuchowe w korze mózgowej powstają w okresie płodowym i płód odbiera dźwięki – drgania powietrza przez powłoki brzuszne matki. Można wtedy zaobserwować wzmożoną aktywność ruchową płodu jako odpowiedź na głośne dźwięki w otoczeniu. Zaleca się wręcz przyszłym matkom słuchanie odpowiednio dobranej muzyki, raczej klasycznej, harmonijnej – uspokaja ona i wycisza dziecko. Zaleca się także, by ciężarna kobieta mówiła, czytała dość głośno itp. Odbierane dźwięki stymulują rozwój słuchu i doskonalenie się mózgowych ośrodków w płatach skroniowych obu półkul mózgowych. Tam odbieramy muzykę i wszystkie dźwięki z otaczającego nas świata.

          Od urodzenia odbieramy mowę i zaczynamy ją rozumieć dzięki ośrodkowi mowy w płacie skroniowym dominującej półkuli. Mówić natomiast możemy dzięki ośrodkowi ruchowemu mowy, także w półkuli dominującej, ale w płacie czołowym! Między tymi ośrodkami stosunkowo szybko tworzą się sieci połączeń nerwowych, już w 3, 4 miesiącu życia dziecka zaczynają one ze sobą współpracować.

          Kilka dni po urodzeniu dziecko zaczyna odbierać z otoczenia wiele odgłosów, wiele dźwięków, a niektóre z nich mają takie same właściwości fizyczne (częstotliwość, wysokość itp.), jak dźwięki mowy ludzkiej. Nasz aparat artykulacyjny jest ćwiczony jeszcze w okresie płodowym – poruszanie językiem, wargami, ssanie palca itp., to nie tylko przygotowanie        do ssania i połykania pokarmu, ale także trening przyszłego mówienia.

          Pierwszy krzyk – wydech powietrza, to oznaka, że struny głosowe pracują. Mięśnie języka i wargi napinają się – są gotowe do ruchowych ćwiczeń przygotowujących dziecko do mówienia. Takie ćwiczenia wykonuje maluszek przez pierwsze 2, 3 miesiące (ruchy języka, napinanie i rozluźnianie warg, wypychanie smoczka, banieczki ze śliny, napinanie i rozluźnianie strun głosowych – stąd piski i elementy wokalizy itp.).

          W wieku koło 3 miesięcy aktywizuje się słuchowy ośrodek mowy i malec zaczyna inaczej reagować na dźwięki mowy ludzkiej i na inne. Mowa ludzka kojarzy mu się z przyjemnością dotyku, głaskania, ciepłych emocji w głosie – staje się dla niego źródłem przyjemnych emocji. Miesiące od 4 do około 7 to okres gruchania (głużenia) – wydawane dźwięki są oznaką dobrego samopoczucia dziecka i nasilają się w obecności bliskiej osoby dorosłej. Są to pierwsze próby komunikowania się (odczuwanie ruchów narządów artykulacyjnych jest przyjemnością; gruchają także dzieci niesłyszące). Następne kilka miesięcy, to gaworzenie – dźwięki podobne do sylab, najpierw pojedyncze, a następnie całe łańcuchy sylabowe. Od tego okresu dzieci słyszące rozwijają mowę, pozostałe zaś – nie.

          Okres 8, 9 miesięcy życia, to okres integracji, koordynacji funkcjonowania słuchowego i ruchowego ośrodków mowy. Dziecko przypadkiem wydaje dźwięk, słyszy go, zapamiętuje i stara się go powtórzyć. Takie samonaśladowanie jest dla dziecka zabawą funkcjonalną i poprzedza okres naśladowania mowy osób dorosłych!

          Dziecko roczne rozumie już znaczenie wielu słów (jeżeli dorośli mówią do dziecka proste słowa            w powtarzających się codziennych sytuacjach), a samo wypowiada ze zrozumieniem – kilka.

          Przez okres do około 2 lat dziecko posługuje się głównie wyrazami (tzw. okres wyrazu – wypowiada je wówczas, gdy coś intensywnie przeżywa (funkcja ekspresywna mowy) lub czegoś bardzo pragnie (funkcja impresywna). Jest to okres agramatyczny mowy, okres mowy sytuacyjnej (jedno i to samo słowo może mieć różne znaczenie w zależności od sytuacji), okres mowy autonomicznej (dziecko samo tworzy „słowa”, zbitki dźwięków niemających odpowiedników w systemie mowy; z czasem one zanikają, ale przekazywane są w opowieściach rodzinnych) oraz okres mowy dźwiękonaśladowczej.

          Trudności dziecka w słuchowym różnicowaniu dźwięków mowy oraz w wypowiadaniu ich są tak duże, a potrzeby komunikowania się z osobami bliskimi tak bardzo ważne, że dziecko naśladuje szereg złożonych dźwięków słyszanych w różnych sytuacjach. Dla dziecka, wszystko ,,mówi”: pociąg ,,mówi”, pies ,,mówi”, a także kot, wiatr, woda, samochód, ptaki; ,,mówią” też dźwięki słyszane przy usypianiu, jedzeniu itp. Mowa dźwiękonaśladowcza zastępuje dzieciom długie wypowiedzi, daje możliwość komunikowania się z dorosłymi, dzielenia się z nimi swymi odkryciami, przeżyciami i w tym wieku jest niezastąpiona. Jest przy tym bliska dziecku, łatwa, kształtuje wyobrażenia, ćwiczy myślenie oraz rozwija i doskonali tak ważny dla mówienia, myślenia i pamięci, tak bardzo ważny dla czytania i pisania, słuchowy ośrodek mowy (chodzi o wspomniane wyżej podobieństwo fizyczne dźwięków).

          W 3. roku życia dziecko zna już tyle słów, że zaczyna używać równoważników zdań, buduje potem zdania proste, krótkie, pojedyncze, następnie złożone i kształtuje się mowa właściwa, symboliczna, kontekstowa, coraz bardziej poprawna gramatycznie. Dziecko głośno myśli słowami, ale w jego wyobrażeniach stale są jeszcze ważne i bliskie „tututy” (samochody), „bach” (piłka), „aaa” (pamięć kołysanek) i cała gama wyrazów dźwiękonaśladowczych. To dzięki nim w zabawach ruchowych najłatwiej jest stymulować rozwój słuchowego ośrodka mowy.

          Wszystkie zabawy ruchowe integrujące słowa dźwiękonaśladowcze z rytmem należą do zabaw fundamentalnych i sprzyjają wszechstronnemu rozwojowi dziecka.

           

          Przykłady zabaw dźwiękonaśladowczych

           

          1. ,,Deszczowa zabawa”.

          Ka-pie so-bie desz-czyk,        (podniesione ręce są powoli opuszczane)

          kap, kap so-bie pa-da, (przy kap, kap – dziecko klaszcze w ręce w rytmie)

          ka-pie na pa-ra-sol      (ręce nad głową dotykają się końcami palców tworząc parasol)

          kap, kap na są-siada   (dziecko klaszcze dwa razy – ostatnie dwa wiersze powtarzamy)

          Prze-stań już desz-czy-ku,     (dziecko wykonują ruch odpychania od siebie na zewnątrz)

          chlap-chlap na ka-lo-sze,        (dziecko tupie w rytmie naprzemiennie nogami)

          nie  pa-daj  już dłu-żej,           (dziecko tupie w rytmie nogami)

          bo bę-dą ka-łu-że.       (ostatnie dwa wiersze powtarzamy).

           

          Zabawę można wielokrotnie powtarzać, można ją urozmaicić tak, by dziecko zamiast klaskać w dłonie, kucnęły i wystukiwały rytm palcami o podłogę.

           

          Podczas zabawy dziecko ćwiczy pamięć, doskonali spostrzeganie słuchowe w zakresie różnicowania dźwięków oraz ćwiczą rytm – spostrzeganie zależności czasowych między dźwiękami – podział na sylaby. Klaszcząc w ręce lub tupiąc nogami, ćwiczy napięcie mięśniowe oraz koordynację słuchowo-ruchową.

           

          2. ,,Wiar szumi i dmucha”. Dziecko bierze kartkę papieru (może być zapisana kartka lub kawałek gazety formatu kartki zeszytowej). Na polecenie schyla się i kładzie kartkę na podłodze przed sobą, prostuje się i robi kilka kroków w tył.  Tekst zabawy:

           

          Teraz stoimy cicho i zamieniamy się w drzewa. Drzewa stoją i nie ruszają się. Nadchodzi wiatr – najpierw cichy i lekki. Gałązki na drzewach lekko poruszają się (podnosimy do góry ręce i lekko poruszamy palcami), tak, dobrze. Teraz wiatr staje się coraz mocniejszy i drzewa, szumiąc, machają gałęziami. Całe pochylają się w lewo, potem w prawo, następnie do przodu i nieco w tył; tak drzewa pochylają się kilka razy i szumią coraz głośniej: szuuu, szuuu, szuuu, szuuuu, szuuuu. Mocniej i mocniej, i głośniej szumią te drzewa. Teraz wiatr staje się coraz słabszy, słabszy i drzewa szumią coraz ciszej i ciszej, i... przestają szumieć. Stoją teraz spokojnie.

          Teraz drzewa zbliżają się do swoich kartek-listków. Weź kartkę w rękę i zamieniamy się w wiatr. Trzymaj kartkę blisko buzi, ale tak, by jej nie dotykać. Stajemy się wiatrem –nadymamy policzki i dmuchamy na nasz listek, o tak: fuu, fuu, jeszcze raz: fuu, fuu, fuu, mocno, jeszcze raz! Popatrz, jak kartka porusza się, tylko uważaj, by wiatr jej nie porwał!

           

          Podczas zabawy dziecko ćwiczy ruchy rąk i palców – pracują mięśnie drobne – jest to przygotowanie do ruchów narzędziowych oraz do rysowania i pisania w przyszłości. Ruchy duże usprawniają motorykę, a kierunek wykonywania tych ruchów utrwala orientację w przestrzeni. Naśladowanie szumu drzew i dmuchanie, to ćwiczenie aparatu artykulacyjnego.

           

          3. ,,Mycie rąk”.

          Wo-da ka-pie kap, kap, kap, (dzieci klaszczą w dłonie na „kap, kap, kap”)

          My-ję rę-ce chlap, chlap, chlap (dzieci strzepują ręce na „chlap, chlap, chlap”)

          Czys-te rę-ce już ma-my, (dzieci w rytm wierszyka „obracają” ręce w nadgarstkach)

          Więc je w ręcz-nik wy-cie-ra-my. (naśladują wycieranie rąk w ręcznik)

           

          W tej prostej zabawie ze słowami dźwiękonaśladowczymi wpływamy na doskonalenie połączeń między słuchowym a ruchowym ośrodkiem mowy. Rytmiczna forma wiersza stymuluje rozwój spostrzegania słuchowego – zależności czasowych między dźwiękami mowy i sprzyja doskonaleniu analizy i syntezy słuchowej. Są to ćwiczenia przygotowujące dzieci do nauki czytania i pisania ze słuchu i pamięci. Rytmiczne ruchy rąk, a szczególnie ich „strzepywanie”, uczą dziecko świadomego rozluźniania napięcia mięśniowego, a ćwiczenia nadgarstka są formą ćwiczeń grafomotorycznych.

           

          4.  ,,Wędrówki krabów”.

           

          Krab nie jest motylem, nie lata – chodzi często tyłem.

          Każde dziecko o tym wie, krab się cofa i coś tnie!

           

          Po kilku powtórzeniach wierszyka, dziecko przesuwa się, czworakując w tył; mówiąc przy tym rytmicznie wierszyk. Na słowa: coś tnie, krab zatrzymuje się i szczypcami wybranej ręki naśladują cięcie, przywodząc i odwodząc kciuk od reszty palców w płaszczyźnie dłoni. Wydaje wtedy odgłos: ciach, ciach, ciach. Dalej czworakując mówi wierszyk i szukają miejsca do ukrycia się, co pewien czas ciachając szczypcami.

           

          Trudno jest na czworakach cofać się i mówić rytmicznie wierszyk – jest to czynność usprawniająca sieci połączeń między różnymi ośrodkami w korze mózgowej (koordynacja słuchowo-ruchowa), a dodatkowo cofanie się jest doskonałym ćwiczeniem układu równowagi (układ przedsionkowy w uchu wewnętrznym). Samo czworakowanie jest ćwiczeniem wymuszającym doskonalenie przesyłu impulsów między prawą a lewą półkulą. Naśladowanie cięcia usprawnia ruchy ręki i palców, sprzyja rozwojowi sprawności ręki. Słowa dźwiękonaśladowcze ciach, ciach ułatwiają różnicowanie słuchowe głosek miękkich oraz ich wymowę.

           

          6. ,,Koniki”. Wierszyk. Odgłosów stuku kopyt o ziemię (kląskanie).Potrzebna będzie szarfa, wstążka, lub sznurek i druga osoba do pary.

          Wio ko-ni-ku, wio

          Zawieź nas do  la-su,

          Gdzie pta-ki śpie-wa-ją

          I gdzie świersz-cze grają

          Po każdym wersie kląskanie dwa razy – po dwa kląśnięcia i raz jedno – w rytmie wiersza.

           

          Naśladowanie stuku kopyt koni – kląskanie – i śpiewu ptaków to doskonałe ćwiczenie aparatu artykulacyjnego – język (środek, a potem czubek języka) dziecka przywiera do podniebienia, napina się, a następnie z dźwiękiem kląskania odrywa się. Naśladując śpiew ptaków, dziecko napina mięśnie tyłu języka. Bieganie w rytmie wiersza z akcentowaniem sylab stymuluje słuchowy ośrodek mowy i jego współdziałanie z ruchowym ośrodkiem mowy. Dodatkowo dziecko ćwiczy pamięć słowną oraz koordynację ruchowo-słuchową i koordynację ruchów.

           

          7. ,,Orkiestra”. Podczas zabawy można użyć instrumentów albo markować grę na instrumentach (np. talerze muzyczne można zastąpić pokrywkami, bębenek –uderzaniem dłonią o blat stołu, pianino – uderzaniem palcami o blat itp.). Zawsze jednak dziecko powinno dość głośno i wyraźnie wymawiać słowa dźwiękonaśladowcze.

          Dziecko uczy się wierszyka, ilustrując go słowami dźwiękonaśladowczymi i odpowiednim ruchami.

          W przed-szko-lu or-kies-trę ma-my

          i na in-stru-men-tach gra-my:

          Gram na trąbce: tru-tu-tu;

          Na bębenku: tam-bam-bam;

          Ja na f lecie: fiu-fiu-fiu;

          Na grzechotkach: szur-szur-szur;

          Na pianinie: pam-pam-pam;

          Na talerzach: dzyń-dzyń-dzam.

          Lecz uszu nie za-ty-ka-my,

          kie-dy wszys-cy na-raz gra-my!

           

          Dziecko mówi i skacze obunóż w rytmie przy pierwszych dwóch wersach. Na znak dyrygenta stoi spokojnie i czeka. Na znak, gra na wskazanych instrumentach.

           

          Tego typu zabawy uwrażliwiają dziecko na rytm mowy ludzkiej, ćwiczą spostrzeganie zależności czasowych (podział na sylaby); usprawniają aparat artykulacyjny i integrują funkcjonowanie obu korowych ośrodków mowy. Skakanie w rytmie ćwiczy koordynację słuchowo-ruchową. Teksty prostych wierszyków ćwiczą pamięć słuchową, a mówienie sylabami usprawnia także dykcję.

           

          8. ,,Na łące”. Przed zabawą dziecko uczy się wierszyka i ćwiczy odpowiednie ruchy. Bocian – chodzi po łące długimi krokami, wolno, na dźwięk kle wyciąga obie ręce w przód, prostuje je w łokciach i zbliża do siebie – to dziób, który klekoce. Dłonie uderzają o siebie w rytm słów (efekt  jest podobny do klekotu); dziecko także mówią: kle, kle. Przy ostatnim wersie zwrotki, próbuje stawać na jednej nodze i klekotać.

          Żabka – mówi wierszyk w pozycji na czworakach, kumka, a od słów: mamy cztery łapki, skacze, kumka tak, jak żaby (do końca wierszyka).

          Komary – mówi wierszyk, stojąc. Lekko porusza rękoma i bzyczy. Od słów: A wy uciekacie... do końca wiersza komar biega.

           

          Czerwone mam nogi – kle, kle, kle;

                      Czerwone ostrogi – kle, kle, kle, (ostroga, to tylny pazur ptaka)

          Długi dziób mam – kle, kle, kle,

                      Jestem bocian – kle, kle, kle.

           

          Zielony kubraczek – kum, kum, kum,

          Brązowy serdaczek – kum, kum, kum.

          Mam cztery łapki  – kum, kum, kum,

          I kumkam jak żabki  – kum, kum, kum.

           

          Komar – to ja– bzz, bzz, bzz,

          Ganiam, latam o tak – bzz, bzz, bzz,

          A ty uciekasz – bzz, bzz, bzz,

          Złapać się nie dasz – bzz, bzz, bzz.

           

          Zabawa dźwiękonaśladowcza połączona z różnymi formami ruchu sprzyja koordynacji ruchów, integracji słuchowo-ruchowej i, dodatkowo, wywołuje szereg przyjemnych emocji. Pokazywanie opisywanych w wierszu zwierząt na obrazkach sprzyja łatwiejszemu zapamiętaniu tekstu. Dzięki temu dziecko lepiej przyswaja nowe informacje. Wprowadzane elementy matematyki – liczba nóg (liczebniki główne) stymulują myślenie matematyczne (można także rozmawiać z dzieckiem, dlaczego bocian ma dwie nogi, a żabka – cztery).

           

          9. ,,Na podwórku”. Dziecko powtarza wierszyk.

           

          Gdacze kura – kodkodag, kooo, kooo

          Zniosę jajko, ko, ko, ko.

          Gęga gąska – gę, gę, gę,

          I w wodzie przegląda się.

          Woła indyk: gulll, gulll, gulll,

          W skrzydłach swych odczuwam ból.

          Miauczy kotek – miau, miau, miau,

          Mleko bym w miseczce chciał.

          Krowa ryczy też z daleka – muuu, muuu, muuu,

          Zaraz dam kotkowi mleka – muuu, muuu, muuu.

          Pies biega w koło – hau, hau, hau;

          Wszystko pod kontrolą – hau, hau, hau;

          Pilnuję, bo zwierząt wiele, hau,

          Jestem waszym przyjacielem – hau, hau, hau!

           

          Następnie można bawić się w gospodarstwo: zwierzęta mogą się różnie zachowywać  – kury chodzić, gdacząc, i z pochyloną głową szukając na ziemi okruszków i ziaren; gęsi wyciągają szyję, gęgają i rozglądają się; indyki gulgocą, szybko zwracając głowę w prawo i w lewo; koty czworakując, wyginają grzbiet i łaszą się, miaucząc; krowy i psy chodzą na czworakach, ale każde z nich, nieco inaczej. Krowa, mucząc, chodzi statecznie i schyla się, szukając smakowitej trawy, a pies – biega wokół wszystkich, radośnie poszczekując.

           

           

           

           

           

           

           

           Żródło: Bożena Janiszewska www.wsip.pl

           

  • Galeria zdjęć

      brak danych